środa, 5 października 2011

Smaczniuteńki Wałęsa

"- Kiedy 30 lat temu spotkaliśmy się, nasza rozmowa była męska. Ja się z panem nie zgadzałem i mówiłem - my odchodzimy od komunizmu i od socjalizmu, jako związkowcy, jako ruch społeczny, a pan idzie w przeciwną stronę, pan chce wprowadzać socjalizm i uważałem, że ja mam rację. Zwyciężyliśmy my tu i mamy kapitalizm. Trzeciej drogi nie było i nie ma do dziś. Nie mieliśmy wyboru, ale kiedy już mamy ten kapitalizm, to ja zauważam, że on nie jest taki smaczny, że właściwie, gdyby była trzecia droga, to ja nie powinienem wybierać kapitalizmu, tylko nie było i nie ma i że pan upierając się przy swoich pomysłach - to wtedy pan nie miał racji, ale dziś to pan ma rację - mówił Wałęsa do laureata nagrody swego imienia."

Zanim pan Wałęsa, którego uważam za eksperta od wykwintnych baboli i niezdecydowania w swoich wypowiedziach będzie nadal rzucał inwektywy na jakieś systemy gospodarcze, polityczne, osoby etc., niech pouczy się troszkę o tym, czym są dane systemy. Posłużę się tu może nie zawsze wiarygodną wikipedią: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kapitalizm. Doskonale widać, że w Polsce do kapitalizmu trochę brakuje.
Nie bez kozery przecież politycy nazywają nasz system gospodarczy "społeczną gospodarką rynkową".

Wiem, że to mało wiarygodne, ale posłużę się tutaj twierdzeniem autora z Niemiec, którego nazwisko wyleciało mi z głowy, a widziałem je w książce, więc nie mam jak tego sprawdzić. Tę tezę potwierdza także profesor Huerta de Soto, a mianowicie: w momencie kiedy najważniejszy ekwiwalent obrotu jakimikolwiek towarami w gospodarce, czyli pieniądz, jest sterowany centralnie, kiedy mamy do czynienia z monetarnym socjalizmem, cała gospodarka w gruncie rzeczy jest taka. Pieniądz jest najważniejszym towarem, od którego zależą wszystkie inne na rynku, a jego kreacja odbywa się często przez widzimisię polityków czy innych decydentów. Stopy procentowe także powinny podlegać zmiennym nastrojom na rynku.

Zarzuty o kapitalizm i pójście w złą stronę są rzucone przez pana Wałęsę trochę nad wyrost. Ale zgadzam się, idziemy od 22 lat w złą stronę - ograniczania wolności osobistej i tłamszenia gospodarki poprzez złe przepisy, koncesje, wysokie podatki, rozrost biurokracji, nieprzemyślane kroki i bezsensowne obietnice. Radzę panu Wałęsie, by wyjechał może do Korei Północnej czy do Kuby, tam będzie jemu z jego poglądami o wiele lepiej.

Przepraszam za troszkę chaotyczny wpis.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz