niedziela, 11 listopada 2012

Faszyzm

Z faszyzmem to jest taki mały problem, że niewielu ludzi wie, czym był, a wielu oskarża kogoś o bycie faszystą. Cytat ten wziąłem z wikipedii, gdyż w tym wypadku można go potraktować dość wiarygodnie:
"Następujące elementy są najczęściej wymieniane jako integralne części faszyzmu: nacjonalizm, etatyzm, militaryzm, imperializm, totalitaryzm, antykomunizm, korporacjonizm, populizm, kolektywizm oraz opozycja do politycznego i ekonomicznego liberalizmu."


Można zatem po kolei rozprawić się z tymi cechami:
nacjonalizm - doktryna głosząca wyższość narodu nad innymi, jego dobro za cel nadrzędny, bądź bardzo ważny. Trudno chyba dzisiaj nie umieć wskazać partii czy działań nacjonalistycznych. Większość partii, które chcą dobra Polski, mogą być w jakiejś części nacjonalistyczne. Myślę, że akurat RPP czy PO w części jakiejś można z tego dyskursu wypisać. Mam problem z SLD, ponieważ mają oni wielkie ciągoty do postsowieckich krajów, choć niektóre wypowiedzi młodzieżówek dają do myślenia, jak o propolskiej działalności. Co ciekawe, politycy i możni UE też są nacjonalistami, choć nie w znaczeniu stricte narodowym, choć niektóre wypowiedzi świadczą o chęci uczynienia z European Union państwa.
Etatyzm - co ciekawe, faszyzm łączony z ruchami stricte prawicowymi, nie powinien być etatystyczny. Historycznie rzecz biorąc, gospodarczo "prawica" powinna być antyetatystyczna, nie chcąca ingerencji państwa w gospodarkę, czy kreowania za pomocą centralnej władzy przedsiębiorstw, co etatyzm czyni. Idąc dalej moim tropem powiązania partii czy ruchów z danymi składowymi faszyzmu, w polskim parlamencie większość partii posiada tę cechę. Tak samo jest z Unią Europejską:)
Militaryzm - z tego wykluczałbym niektóre ruchy lewicowe w Polsce, jak PPP czy RPP. Dodatkowo nie wydaje mi się, by np. PJN czy Marek Jurek byli tacy promilitarni. Jednak pamiętając historyczne uwarunkowania powstawania faszyzmu, wtedy militaryzm cechował w szerszym i znaczniejszym stopniu praktycznie każdy kraj.
Antykomunizm - najciekawsze w poglądach antykomunistycznych jest to, że często głosili je ówcześni socjaliści, a przecież oba ruchy miały ten sam zalążek teoretyczny i ideologiczny. W gruncie rzeczy dzisiaj chyba każda partia jest antykomunistyczna(mówię tu o znaczących partiach), choć z drugiej strony porównując to, co kiedyś komuniści głosili i chcieli zrealizować, dzisiaj wiele partii jest komunistami w starym znaczeniu tego słowa. :)
Korporacjonizm - druga ciekawa rzecz, jeżeli chodzi o gospodarkę. Znów wracając do historii, prawicowe ruchy nie powinny popierać tego typu zachowań, ponieważ dbanie o dobro korporacji nie jest pielęgnowaniem czystego wolnego rynku, o jaki powinna prawica dbać. To, że dzisiaj pierwotnego podziału na prawicę oraz lewicę się nie wykorzystuje, a zastąpiono go innym podziałem, na konserwatyzm i liberalizm światopoglądowy jedynie komplikuje sprawę, gdyż to właśnie na gruncie gospodarczym ciężko połączyć faszyzm z prawicą. Co również ciekawe, chcąc być dokładniejszym, moim zdaniem kapitalizm winien być łączony z leseferyzmem, a nie z etatyzmem bądź korporacjonizmem, ale ze względu na połączenie kapitalizmu z ruchami środkowymi w gospodarce, powstało pojęcie wolnego rynku. Utrudnia to bardzo rozmowę, jednakże ciężko się z tego wyplątać. Pod tym względem, korporacjonizm wspiera USA czy też UE(choć może nie otwarcie, to jednak ustawy blokujące rozwój częściom rynku, a dającą większą swobodę działania i wpływy niektórym jego uczestnikom jest jawnym objawem korporacjonizmu).
Populizm - co ciekawe, poprzez realizowanie tego poglądu można wyprzeć się wszystkich pozostałych, wcześniejszych poglądów. W końcu populistycznie można powiedzieć wszystko, co akurat gawiedź chce usłyszeć. Dla mnie najlepszym przykładem populizmu jest PO.
Kolektywizm - nazywanie kogokolwiek faszystą, gdy głosi jakąkolwiek formę akceptacji bądź gloryfikacji indywidualizmu, jest grubym wałkiem. Kolektywne poglądy ma sporo osób, jak i ruchów społeczno-politycznych. Nie wiem jak można łączyć w tym wypadku prawicę z faszyzmem, skoro ona powinna występować przeciwko kolektywizmowi. Nawet, jeżeli dbamy o dobro wszystkich, należy pamiętać o dobru jednostki jako celowi nadrzędnemu.
Opozycja do społecznego i gospodarczego liberalizmu - w takim wypadku faszyzmu nie połączymy dzisiaj ani z prawicą(liberalizm gospodarczy), jak i z lewicą(liberalizm światopoglądowy). Niestety, zmieniono semantykę określeń prawica i lewica, przez co odnosi się to tylko do światopoglądu, o czym wspominałem powyżej, ale wtedy faszyzm nie był prawicowy, był trzecią drogą.

Tego dnia faszyzm łączy się głównie z nacjonalizmem. To wielkie nieporozumienie, gdyż nie determinuje on faszyzmu. Dodatkowo, zbierając w kupę powyższe założenia, czyż UE nie jest faszystowska? :)

I jeden z moich ulubionych cytatów w takich dyskusjach:
"Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej" dyrektywa stalinowska z 1943 roku.

1 komentarz:

  1. Faszyzm to dzisiaj takie słowo klucz. Jak się chce kogoś obrazić, chce przyczepić do adwersarza to się nazywam go faszystą.

    OdpowiedzUsuń